Winne ubrania, czy sprawca?
Plac Kwiatowy katowickiego Rynku stał się miejscem rozmów, zwierzeń i rozważań na temat przemocy seksualnej. Do rozmów na ten trudny temat skłoniła przechodniów zarówno prezentowana wystawa, jak i ubrania, które miały na sobie kobiety w chwili zgwałcenia. Polały się łzy i były też słowa uznania dla happeningu. Organizatorzy podkreślali, że winny jest zawsze sprawca…
Policjantki z katowickiej komendy, specjaliści z Ośrodka Interwencji Kryzysowej i Fundacji Podaruj Nadzieję złączyli siły, by podjąć rozmowy na temat przemocy seksualnej wobec kobiet. Na katowickim Rynku stanął namiot, pod którym można było poradzić się lub uzyskać bezpośrednią pomoc i wsparcie. Wokół namiotu rozstawiono wieszaki, na którym zaprezentowano damskie ubrania. Zwykłe i przeciętne, a jednak ubrania oskarżane o prowokację. Dlatego były „winne ubrania”, nazwane tak z przekąsem, bo winny jest zawsze sprawca napaści seksualnej, a w co była ubrana kobieta, nie ma znaczenia. Tym sposobem mieliśmy zamiar wywołać dyskusję na temat nadużyć seksualnych wobec kobiet. Pomagała nam w tym wystawa, przygotowana specjalnie na happening. Wystawa opowiadała o historiach kobiet, wstrząsających statystykach oraz o tym, co należy i co możemy zrobić, by uniknąć przemocy. Przechodniom, którzy zatrzymywali się, by zapoznać się w wystawą, wręczaliśmy białe kwiaty, ulotki o naszej akcji i gadżety z programu „Moc!Na Ty”, który jest profilaktycznym programem antyprzemocowym katowickiej policji. Wartym zobaczenia był także pokaz charakteryzacji, przygotowany przez wolontariuszy Fundacji Podaruj Nadzieję, podczas którego pokazaliśmy, jak kobiety, które doznały przemocy fizycznej, maskują ślady pobicia.
Dziękujemy wszystkim osobom, dzięki którym happening został zorganizowany oraz przechodniom za słowa wdzięczności, uznania i zaufanie, którym nas obdarzyli.
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 19.17 MB)