Wiadomości

Policjant uratował mężczyznę

Data publikacji 23.01.2012

Blisko trzydzieści minut trwała rozmowa oficera dyżurnego z bielszczaninem, który zadzwonił na telefon alarmowy twierdząc, że popełni samobójstwo. Dyżurny tak kierował rozmową, że policjanci w międzyczasie ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny. Kiedy weszli do jego mieszkania próbował się powiesić. Szarpał się z policjantami i wyrywał. Obezwładniono go i przekazano pod opiekę lekarzy.

Blisko trzydzieści minut trwała rozmowa oficera dyżurnego z bielszczaninem, który zadzwonił na telefon alarmowy twierdząc, że popełni samobójstwo. Dyżurny tak kierował rozmową, że policjanci w międzyczasie ustalili miejsce zamieszkania mężczyzny. Kiedy weszli do jego mieszkania próbował się powiesić. Szarpał się z policjantami i wyrywał. Obezwładniono go i przekazano pod opiekę lekarzy.
Dzisiaj po południu dyżurny bielskiej komendy odebrał telefon od bielszczanina, który poinformował, że jego życie straciło sens i chce popełnić samobójstwo. Twierdził, że przygotował już sznur, na którym zamierza się powiesić. Dyżurny prowadził rozmowę w taki sposób, aby mężczyzna nie rozłączył się. Dzięki temu szybko namierzono mieszkanie, w którym przebywał. Mundurowi natychmiast udali się na miejsce. Kiedy weszli do jego mieszkania stawiał opór. Szarpał się i wyrywał. Szybko go obezwładniono, a na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Jak się okazało ratunek przyszedł w samą porę. Badanie stanu trzeźwości 55-letniego bielszczanina dało wynik ponad promil alkoholu. Mężczyzna został otoczony opieką medyczną.


 

Powrót na górę strony