Zatrzymany za napady
Bytomscy policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę podejrzanego o serię napadów na pracowników salonów gier i sklepów osiedlowych. Za każdym razem bandyta zastraszał swoje ofiary przedmiotem przypominającym broń i rabował pieniądze, które przeznaczał na spłatę swoich długów. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Bytomscy policjanci zatrzymali 20-letniego mężczyznę podejrzanego o serię napadów na pracowników salonów gier i sklepów osiedlowych. Za każdym razem bandyta zastraszał swoje ofiary przedmiotem przypominającym broń i rabował pieniądze, które przeznaczał na spłatę swoich długów. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Pierwszego napadu 20-letni bezrobotny mieszkaniec Rozbarku dokonał na początku stycznia tego roku w centrum Bytomia. W nocy, z kapturem na głowie, wszedł do salonu gier i strasząc pracownicę przedmiotem przypominającym broń, zrabował kilkaset złotych. Jak ustalili zajmujący się sprawą kryminalni, w przeciągu ostatniego miesiąca, w podobny sposób popełnił siedem kolejnych napadów na salony gier oraz sklepy osiedlowe w Bytomiu i Katowicach. W większości przypadków kradł pieniądze oraz telefony komórkowe. Podczas jednego z napadów skradł również pilot anty napadowy. Bandyta przyznał się do ośmiu napadów, a także do kradzieży laptopa z siedziby agencji ubezpieczeniowej. Wyjaśnił śledczym, że pieniądze z napadów potrzebne mu były miedzy innymi na spłatę zaciągniętych długów. Teraz grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 5.84 MB)