Wiadomości

Za napad trafił do aresztu

Data publikacji 19.03.2012

Pieniądze, telefon komórkowy, papierosy i bilety były łupem 28-letniego mieszkańca Białegostoku, który napadł na salon prasowy przy ulicy Rolnej. Bandytę zatrzymali w wynajmowanym mieszkaniu policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dwunastoletni pobyt w więzieniu.

Pieniądze, telefon komórkowy, papierosy i bilety były łupem 28-letniego mieszkańca Białegostoku, który napadł na salon prasowy przy ulicy Rolnej. Bandytę zatrzymali w wynajmowanym mieszkaniu policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dwunastoletni pobyt w więzieniu.
Do napadu doszło 21 lutego tego roku. Do saloniku prasowego przy ulicy Rolnej wszedł mężczyzna. Pracującą w nim kobietę obezwładnił gazem łzawiącym i pobił. Bandyta ukradł pieniądze, papierosy, telefon komórkowy i bilety KZK GOP o łącznej wartości prawie 13 tysięcy złotych. Prowadzone przez policjantów śledztwo zakończyło się sukcesem. Podejrzany został namierzony w mieszkaniu, które wynajmował razem z konkubiną na Ligocie. Po zatrzymaniu został doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał zarzut dokonania napadu rabunkowego. Kilka godzin później został tymczasowo aresztowany przez sąd. Grozi mu dwunastoletni pobyt w więzieniu. Funkcjonariusze odzyskali zrabowany telefon i część biletów.

Powrót na górę strony