Wiadomości

Policjant po służbie zatrzymał sprawcę pobicia

Data publikacji 18.07.2012

Wyjątkowo agresywnego mężczyznę przyszło obezwładniać w czasie wolnym od służby policjantowi z KWP w Katowicach. 20-latek bez powodu zaatakował na ulicy 61-letniego mężczyznę, bijąc go pięściami po całym ciele. Zdarzenie zauważył nasz policjant, który obezwładnił napastnika do czasu przyjazdu patrolu.

Wyjątkowo agresywnego mężczyznę przyszło obezwładniać w czasie wolnym od służby policjantowi z KWP w Katowicach. 20-latek bez powodu zaatakował na ulicy 61-letniego mężczyznę, bijąc go pięściami po całym ciele. Zdarzenie zauważył nasz policjant, który obezwładnił napastnika do czasu przyjazdu patrolu.

Do zdarzenia doszło na bielskiej ul. Skrzydlewskiego w godzinach popołudniowych. Sprawca zaatakował przechodnia, bijąc go i kopiąc po całym ciele tylko dlatego, żeby się wyładować. Jak sam później przyznał, powodem takiego zachowania było wyrzucenie go przez matkę z domu i pozostanie bez dachu nad głową. Atak jego agresji zauważył policjant, który w czasie wolnym od służby wybrał się na spacer. Podszedł do napastnika i informując, że jest funkcjonariuszem Policji, poprosił o uspokojenie się. Słowa te jeszcze bardziej rozjuszyły sprawcę, który swoją agresję skierował przeciwko policjantowi, znieważając go i również próbując go zaatakować. Nie wiedział, że policjant od najmłodszych lat trenował judo. Obezwładnienie sprawcy zajęło funkcjonariuszowi dosłownie chwilę. W międzyczasie policjant telefonicznie skontaktował się z oficerem dyżurnym, prosząc o przysłanie na miejsce patrolu, któremu przekazał zatrzymanego. Sprawca o dziwo był trzeźwy, a jak sam przyznał, przed zdarzeniem wypił jedynie napój energetyczny. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Nazajutrz usłyszał zarzuty pobicia 61-latka, naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego policjanta i jego znieważenia, za co grozi mu do 5 lat więzienia.

Powrót na górę strony